- Wszystko, co robimy w Apple, opiera się na szacunku dla różnych ludzkich doświadczeń. Takie podejście sprawia, że z naszych produktów może korzystać każdy, nasze sklepy są przyjazne, a nasza firma zapewnia poczucie wspólnoty i przynależności. Ucieleśnieniem tej idei są stowarzyszenia DNA odzwierciedlające nasze naczelne wartości: otwartość i różnorodność. Stowarzyszenia wzmacniają poczucie przynależności, dając swoim członkom przez cały okres pracy w Apple poczucie wsparcia i wspólnoty, a także dodają im wiary w siebie.
- Każdą społecznością DNA kierują jej członkowie, tak aby podejmowane działania zawsze były zgodne z ich wizją. Stowarzyszenia DNA objęte są wsparciem specjalnego zespołu doradców społecznych, którzy zapewniają merytoryczną i praktyczną pomoc w opracowywaniu strategii, organizacji wydarzeń oraz współpracy z kierownictwem i szerszą społecznością Apple.
- Wiele osób wśród nas ma poczucie przynależności do więcej niż jednej społeczności lub chciałoby spojrzeć na świat z innej perspektywy. Stowarzyszenia DNA są otwarte dla wszystkich – możesz więc wstąpić do dowolnego z nich. A nawet do wszystkich.
W Apple jestem u siebie.
Już od ponad 35 lat stowarzyszenia Diversity Network Association dają swoim członkom poczucie przynależności.
1986
Założenie pierwszego stowarzyszenia DNA w Apple
67
Aktualna, ale stale rosnąca liczba stowarzyszeń DNA na świecie
55 000+
Aktualna, ale stale rosnąca liczba członków stowarzyszeń DNA na świecie
Gdy masz za sobą wsparcie społeczności, Twój horyzont działań staje się szerszy.
Członkowie DNA podejmują w ramach swoich stowarzyszeń jeszcze więcej inicjatyw i chętnie dzielą się doświadczeniami.
Społeczność
Odnalezienie własnej społeczności to jak odnalezienie siebie.
Udział w wydarzeniach DNA organizowanych w ciągu roku, na przykład w uroczystościach upamiętniających, wzmacnia relacje z innymi osobami. Otrzymasz wsparcie i będziesz wsparciem dla innych osób, zaangażujesz się w ważne dla Ciebie sprawy i już wkrótce poczujesz, że jesteś u siebie.
iLian, Familia@Apple oraz Women@Apple„W przynależności do DNA najważniejsze jest odnajdowanie siły w społeczności”.
iLian pracowała w Apple jeszcze na studiach, a następnie wróciła tutaj po zdobyciu dyplomu. Kiedy zdała sobie sprawę, że stowarzyszenia DNA umożliwiają nawiązywanie kontaktów z innymi osobami oraz są źródłem wsparcia, dołączyła do społeczności Familia@Apple oraz Women@Apple.
„Jedno z wydarzeń Familia@Apple, w których uczestniczyłam, znacząco wpłynęło na moje życie. Urodziłam się w Meksyku i przez wiele lat mój pobyt w USA był nieudokumentowany. Był to jednak dla mnie zawsze bardzo wstydliwy temat. Nigdy nie wspominałam o tym nieznajomym czy kolegom z pracy”.
„Pewnego wieczoru na spotkaniu opowiedziałam innym członkom społeczności latynoskiej, że nie mam dokumentów”.
„Spisałam całą swoją historię w formie wiersza, choć bardzo się tym stresowałam. Podczas czytania okazało się jednak, że nikt mnie nie ocenia. Wręcz przeciwnie – czułam, że mam wsparcie innych osób. Później inni dziękowali mi, że opowiedziałam swoją historię, bo jak się okazało, były wśród nas osoby mające podobne doświadczenia. Dobrze było odczuć, że nie jestem w tym sama i mogę okazać emocje w obecności osób, które je rozumieją. Poczułam się bezpiecznie”.
„Do samorządu DNA dołączyłam właśnie w wyniku tego doświadczenia – chciałam, by inni mogli poczuć się równie bezpiecznie”.
„Rola współprzewodniczącej Women@Apple to również nagroda sama w sobie – mam teraz szansę inspirować inne osoby. Na przykład przeprowadziłyśmy wywiady z kobietami podkreślającymi znaczenie elastycznego podejścia do realizacji planów, rozwoju przez zmianę oraz mentoringu, a także mówiącymi, jak bycie sobą w pracy może pomóc w odniesieniu sukcesu. Największym zorganizowanym przez nas wydarzeniem był panel dyskusyjny z udziałem czarnoskórych kobiet z Apple, które opowiadały o trudnościach i sukcesach w swojej karierze zawodowej”.
„Każde wydarzenie wzbogaca nasz indywidualny arsenał kompetencji. Niektóre są przydatne w pracy, inne w życiu prywatnym, ale wszystkie pomagają coś osiągnąć”.
„Pozostałe wydarzenia w naszej społeczności dotyczyły ogólnych aspektów życia kobiet, na przykład kwestii zdrowotnych czy sprzeciwu wobec «wewnętrznego krytyka». Mam dwójkę dzieci i pracuję zawodowo, a udział w społecznościach DNA pomógł mi skuteczniej realizować się w obu tych dziedzinach”.
Jay, AsianPacific@Apple„Trudne sprawy mogę rozwiązywać z osobami, które naprawdę mnie rozumieją – z moją społecznością”.
W czasie pandemii Jay wraz z kolegami podjął inicjatywę służącą przeciwdziałaniu narastającemu prześladowaniu i przemocy wymierzonej w społeczności azjatyckie i pacyficzne. Jay był szczególnie zadowolony z zainteresowania oraz empatii ze strony wielu osób spoza społeczności DNA.
„Większość z nas czuła jednocześnie złość oraz obawę o siebie i swoje rodziny. Zaczęliśmy więc myśleć, jak możemy to zmienić. Jak obronić się przed prześladowaniem i przemocą. Szkolenie dotyczące podejmowania interwencji przez osoby postronne było odpowiedzią na to pytanie i praktycznym działaniem, które mogliśmy podjąć”.
„Kiedy emocje ludzkie osiągają masę krytyczną, społeczność jednoczy się w bezprecedensowy sposób”.
„Zainteresowanie tym szkoleniem gwałtownie wzrosło w USA i na początku nie udawało nam się prowadzenie zapisów. Pomógł nam w tym jednak nasz doradca DNA. Na pierwszą sesję zapisało się ponad 1000 osób. Następnie organizowaliśmy kolejne sesje, tak aby jak najwięcej z nas mogło nauczyć się, jak praktycznie radzić sobie z atakami na tle rasowym”.
„Ostatecznie w szkoleniu wzięło udział ponad 6000 pracowników Apple pochodzących z różnych środowisk. Nauczyliśmy się nieść sobie pomoc”.
„Choć temat był potencjalnie mało komfortowy dla osób spoza naszej społeczności, liczna grupa poświęciła na tę naukę swój czas i wysiłek. Jestem dumny z naszej społeczności DNA oraz z tego, że mogę pracować w miejscu, gdzie troszczymy się o siebie nawzajem. Świadomość tego, że inne osoby są gotowe na współprzeżywanie naszego doświadczenia, było dla mnie niezmiernie ważne”.
„Z jednej strony bolało mnie to, że taka potrzeba w ogóle istniała, a z drugiej strony pocieszało mnie to, że nasze działania przynosiły naszej społeczności realne korzyści”.
„Pracownicy Apple są zajętymi ludźmi. Nie wszyscy członkowie są stale zaangażowani w działania DNA. Ale kiedy są potrzebni, zawsze znajdą czas. I nie obrażają się, jeśli ktoś, z kim nie utrzymują stałego kontaktu, dzwoni do nich tylko po pomoc”.
Georgiana, Black@Apple„Kiedy inni widzą, jak obchodzimy Dzień Wyzwolenia, naprawdę są pod dużym wrażeniem”.
Dzień Wyzwolenia to najstarsze i najszerzej obchodzone święto upamiętniające zniesienie niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. Od 1865 r. Afroamerykanie dziewiętnastego czerwca obchodzą dzień odzyskania wolności. Georgiana wspomina starania członków społeczności Black@Apple, by obchody tego święta stały się częścią szerszej kultury Apple.
„Przez lata różne grupy Black@Apple urządzały własne mniejsze imprezy z okazji Dnia Wyzwolenia. Jednak potem, po szczycie stowarzyszeń DNA w 2018 r., spotkaliśmy się z kierownictwem Apple, aby przedstawić nasze pomysły na bardziej scentralizowane podejście do tego tematu. Zaledwie kilka tygodni później jeden z tych pomysłów wszedł w życie, umożliwiając nam wspólne świętowanie: w najnowszym uaktualnieniu iOS Dzień Wyzwolenia oficjalnie pojawił się w Kalendarzu jako amerykańskie święto – nie tylko dla pracowników Apple, ale dla każdego! Przy okazji wpis w kalendarzu jest często pretekstem do podjęcia rozmowy: „Dzień Wyzwolenia? Co to takiego? Fajnie, że pytasz”.
„Kiedy zobaczyliśmy go w apce Kalendarz, byliśmy po prostu wniebowzięci!”.
„W 2019 r. świadomość Dnia Wyzwolenia i nakłady z nim związane stale rosły. Następnie rok 2020 przyniósł w Stanach Zjednoczonych nową falę niepokojów społecznych na tle rasowym, sprowokowanych głównie przemocą i niesprawiedliwością wobec społeczności osób czarnoskórych. Przeżywaliśmy wspólnie na zmianę ogromny smutek i wielką złość, co było wyraźnie widoczne podczas ogólnofirmowej telekonferencji Black@Apple”.
„Zważywszy na bolesne wydarzenia z 2020 r. chcieliśmy, aby obchody Dnia Wyzwolenia przyniosły nam pocieszenie. Tak też się stało, a nasz cel został zrealizowany na ogromną skalę”.
„Otrzymaliśmy wielkie wsparcie od Apple – między innymi w postaci sponsoringu, finansowania czy uznania roli naszej społeczności. Na naszych stronach pojawiły się historie dotyczące Dnia Wyzwolenia, wysyłane były newslettery, a ponad 165 000 osób otrzymało wiadomość mówiącą, że w tym roku w Apple Dzień Wyzwolenia będzie globalnym świętem solidarności z Black@Apple, a także okazją do podniesienia poziomu świadomości dotyczącej tej społeczności”. Co więcej, współprzewodniczący naszej społeczności DNA spotkali się z członkami wyższego kierownictwa Apple, którzy chcieli dowiedzieć się, jak jeszcze mogą nam pomóc. Jedną z naszych próśb była możliwość obchodów Dnia Wyzwolenia nie tylko w kontekście historycznym, ale również jako oficjalnego święta Apple służącego upamiętnieniu oraz podnoszeniu poziomu świadomości. I tak też się wkrótce stało! Dziś Dzień Wyzwolenia, a zatem również nasza społeczność, cieszy się większą rozpoznawalnością niż kiedykolwiek”.
„To była owocna współpraca, podczas której społeczność DNA mówiła, firma Apple słuchała, a wszyscy skupiali się na działaniu”.
„Wszyscy w Black@Apple cieszymy się, że nasza historia została zauważona, że mamy nowe możliwości opowiedzenia o swoich doświadczeniach oraz że w odchodach naszego święta bierze udział coraz więcej wspierających nas osób”.
Wpływ
Innowacje są również dla społeczności.
Członkowie społeczności DNA promują kulturę Apple, kształtują doświadczenia innych osób i mają realny wpływ na produkty oraz usługi Apple. Społeczności inspirują do zaprezentowania swojego unikalnego punktu widzenia oraz doświadczeń szerszej społeczności Apple, w tym jej kierownictwu.
Frank, Indigenous@Apple„Dzięki naszej pomocy jeszcze więcej osób zobaczyło i usłyszało dzieła rdzennych kultur oraz wywodzących się z nich twórców”.
Frank jest specjalistą kreatywnym w sklepie Apple Store na Florydzie i należy do społeczności Indigenous@Apple, poprzez którą może oddziaływać na ludzi na znacznie szerszą skalę. Dzięki swoim zainteresowaniom narzędziami do storytellingu zrealizował wraz z zespołem Apple Podcasts projekt umożliwiający poznanie historii ludów tubylczych na całym świecie.
„Jestem aktywnym członkiem i liderem Indigenous@Apple od czasu powstania tej społeczności. Ostatnio przez pół roku miałem okazję współpracować z zespołem zajmującym się podcastami. Właśnie podczas tej współpracy zacząłem na potrzeby aplikacji Podcasty opowiadać o ludach tubylczych. Redaktorzy z tego zespołu entuzjastycznie przyjęli moje historie. Zwróciłem się więc do członków społeczności Indigenous@Apple, aby udostępniali redakcji swoje ulubione podcasty oraz wskazywali twórców wartościowych treści. Następnie redaktorzy utworzyli w aplikacji Podcasty specjalne sekcje dotyczące kultury ludów tubylczych, zawierające wyselekcjonowane podcasty opowiadające o związku ludności autochtonicznej z rodzimymi ziemiami bądź przedstawiające próby wprowadzenia kultury natywnej do współczesnego świata”.
„Stowarzyszenie DNA może zapoczątkować dialog o kulturze z wielomilionowym audytorium”.
„Kiedy ja pracowałem ze swoim zespołem, inni członkowie Indigenous@Apple podjęli współpracę z kolejnymi zespołami Apple Media Products, odpowiedzialnymi w Apple za produkty multimedialne. Kolejna grupa pomagała zespołowi Apple Music w tworzeniu playlist z muzyką rdzenną oraz opracowywaniu innych treści przeznaczonych do specjalnego obszaru promocyjnego w aplikacji Muzyka. To dzięki nim możemy słuchać muzyki rdzennej w salonach Apple Store. Kolejne osoby podjęły współpracę z zespołem Apple Books tworzącym kolekcje dzieł rdzennych Amerykanów, a jeszcze inna grupa we współpracy z zespołem Apple TV opracowała specjalne treści prezentujące autochtoniczne gwiazdy oraz opowieści. Aby docenić wysiłki wszystkich ludzi włożone w tę współpracę, razem z przyjaciółmi z DNA zorganizowaliśmy wydarzenie na żywo, podczas którego osoby z zespołu Apple Media Products zaprezentowały efekty wspólnych działań”.
„Dzięki społeczności DNA oraz niesamowitym wspierającym nas osobom nasze głosy rozbrzmiały jeszcze głośniej i zwiększyły swoją siłę oddziaływania”.
„Ludności autochtonicznej zależy, aby była reprezentowana jako ludność żyjąca w teraźniejszości, a nie tylko istniejąca w kontekście historycznym. Poprzez zaprezentowanie różnych głosów i kultur ludów tubylczych z całego świata my sami poczuliśmy w sobie więcej życia, znaczenia i wpływu na otaczającą nas rzeczywistość”.
Tetsu, Accessibility@Apple„Zależało nam, aby nasze działania miały większy wpływ na rzeczywistość. I aby miały długotrwały efekt”.
Tetsu jest kierownikiem salonu Apple Store oraz współprzewodniczącym społeczności Accessibility@Apple w Japonii. W ramach działań DNA podjętych w związku z obchodzonym niedawno Światowym Dniem Świadomości Dostępności (GAAD) społeczność skupiła się na osobach niesłyszących i niedosłyszących. Tetsu od lat działa na rzecz promowania świadomości potrzeb związanych z dostępnością, a po zakończeniu oficjalnych obchodów tego święta miał szczególne powody do zadowolenia – członkowie DNA dalej angażowali się w realizację tego celu.
„Naszym celem było pogłębianie zrozumienia i budowanie kompetencji wśród naszych współpracowników i klientów”.
„Podczas pierwszego wydarzenia jeden z członków naszej społeczności DNA nauczył ponad 100 osób z Apple języka migowego. Miało to miejsce w ramach przygotowań do Światowego Dnia Świadomości Dostępności, ale dla nas każdy dzień jest dniem dostępności. Nie mogliśmy więc na tym poprzestać. Następnie członkowie DNA przeprowadzili jeszcze cztery szkolenia, zarówno dla zespołów korporacyjnych, jak i sprzedażowych”.
„Ten projekt zaczął żyć swoim życiem za sprawą autentycznego zaangażowania członków Accessibility@Apple”.
„Następnie kilkoro członków naszego stowarzyszania DNA zorganizowało stacjonarne kursy języka migowego dla pracowników naszych sklepów z całej Japonii. Inna osoba z kolei przygotowała teledysk, w którym słowa piosenki były wyrażane przez pracowników sklepu w języku migowym. Nagranie zostało następnie udostępnione dziesiątkom tysięcy pracowników salonów Apple na całym świecie. Szkolenie z języka migowego zostało również przeprowadzone nie tylko dla personelu salonów stacjonarnych, lecz również dla zespołu wspierającego sprzedaż online. Każde z tych szkoleń było prowadzone przez niesłyszących lub niedosłyszących członków Accessibility@Apple”.
„Odciskanie swojego śladu na kulturze Apple jest inspirującym doświadczeniem dla członków naszej społeczności DNA”.
„Pracownicy sklepu w Kioto przekształcili to szkolenie w trwające cały miesiąc wydarzenie. Jeden członek tamtejszej społeczności Accessibility@Apple każdego dnia prowadził serię szybkich i prostych stacjonarnych lekcji dla pracowników pod nazwą Codzienna nauka języka migowego”.
„Ludzie poczuli się potrzebni i szanowani – bardziej niż kiedykolwiek. Wzmocniło to również ich poczucie przynależności”.
„Dziś pracownicy sklepu, którzy brali udział w szkoleniu, nadal w języku migowym witają niedosłyszących współpracowników i klientów. Jedna z klientek biznesowych szczególnie doceniła te gesty życzliwości: wysłała nam film, na którym, oczywiście w języku migowym, podziękowała nam za to spersonalizowane powitanie”.
Kariera
Jesteś na swoim miejscu. W zgranym zespole.
Bez względu Twoją rolę w Apple, społeczność DNA zawsze stworzy Ci szansę rozwoju i kierowania ciekawymi inicjatywami. Rozwój zawodowy może być realizowany przez budowanie sieci kontaktów, mentoring oraz zdobywanie wiedzy i umiejętności. Możesz też zachęcać innych do pracy w Apple przez nawiązywanie znajomości na konferencjach czy targach pracy.
Bianca, Women@Apple„Mój rozwój jako lidera zespołu technicznego wsparty był rozwojem umiejętności poza tym zespołem”.
Zanim Bianca została menedżerką techniczną w zespole samouczenia maszyn w Seattle, rozwijała swoje umiejętności przywódcze jako współprzewodnicząca Women@Apple. Już w trakcie studiów informatycznych angażowała się we wspieranie innych kobiet w osiąganiu sukcesu.
„W okresie dorastania moją największą inspiracją były silne portorykańskie kobiety z mojej rodziny. Już wtedy wiedziałam, że ja też chcę inspirować inne kobiety. Women@Apple daje mi do tego sposobność. Z myślą o własnej pracy zawodowej zdobyłam umiejętność zarządzania zespołem, komunikacji i prezentacji oraz nabrałam pewności siebie. Te kompetencje sprawdzają się zarówno w zespole technicznym, jak i w dowolnym innym”.
„Czasami zadaję sobie pytanie: gdzie chcę być za kilka lat? Co jeszcze mogę zrobić w kwestii swojego rozwoju, by przygotować się na wartościowe szanse?”.
„Kiedy w naszym zespole technicznym powstały nowe stanowiska, zapytano mnie, czy chciałbym awansować i zostać liderką. Mając świadomość doświadczenia nabytego w DNA, od razu znałam odpowiedź. Było to jasne również dla innych osób – moja nowa szefowa pozytywnie oceniała moją pracę w Women@Apple, a ja również nigdy nie ukrywałam swoich ambicji zawodowych”.
„Powiedziałam jej wówczas, że mam nadzieję, że zdobędę umiejętności przywódcze, a ona odparła: «Już je masz. Dowiodłaś tego w pracy na rzecz naszej społeczności DNA»”.
„Każdy członek stowarzyszenia DNA może korzystać z programów rozwoju zawodowego – bez względu na rolę odgrywaną w danym zespole lub społeczności. Na przykład przeprowadziliśmy bardzo szczere rozmowy na temat przygotowywania się do oceny pracowniczej. Podczas rozmów z fantastycznymi członkiniami kierownictwa Apple wszystkie zainteresowane osoby uzyskały bardzo dokładną analizę swoich możliwości zawodowych”.
„Stowarzyszenia DNA to wspaniałe miejsca, w których można czerpać inspirację od osób będących o kilka kroków przed nami na swojej ścieżce zawodowej”.
„Nawet podczas naszych otwartych rozmów przy kawie można porozmawiać o sprawach ważnych dla kobiet bądź kwestiach ogólnych, zawodowych bądź życiowych. A jeśli tylko zechcesz bardziej zaangażować się w kierowanie społecznością DNA, będziesz mieć do wyboru kilka takich ról. Już nie mogę się doczekać osiągnięć przyszłych liderek Women@Apple”.
Shirleena, Black@Apple„Mój mentor w społeczności DNA podkreślał, że powinnam skupić się na wydobyciu tego, co we mnie najlepsze”.
Kiedy w 2015 r. Shirleena była na ostatnim roku socjologii, podjęła pracę na pół etatu w salonie Apple w Sheffield w Wielkiej Brytanii. Dziś, po pięciu latach, Shirleena jest globalną kierowniczką programów Apple Music, Podcasts i Beats by Dre. To osiągnięcie przypisuje członkostwu w społeczności Black@Apple, które stworzyło jej szanse, bez których prawdopodobnie nie trafiłaby do swojej wymarzonej pracy.
„Nie miałam pojęcia o technologii, ale trafiłam na cudowne środowisko pracy. Następnie, już jako członkini Black@Apple, mogłam wnieść więcej siebie do tego, co robiłam. Dotarło do mnie, że znalazłam się na zupełnie nieznanym mi terytorium. Przez DNA zaczęłam definiować swoje życie, kulturę i otoczenie społeczne”. Więc później, kiedy zaproponowano mi kierowanie Black@Apple, odpowiedź twierdząca wydała mi się jedyną naturalną reakcją”.
„DNA pomogło mi zrozumieć, że to jest moja szansa. I odkryć, do czego zostałam stworzona”.
„Podczas pandemii zaczęłam przeprowadzać spotkania online z innymi członkami społeczności Black@Apple. W trudnej i niepewnej sytuacji na całym świecie liczba uczestników wzrosła z pięciu do kilkudziesięciu, a następnie kilkuset. Wkrótce została mi powierzona organizacja specjalnej wideokonferencji dla społeczności Apple, w której miało wziąć udział ponad 1700 osób z całego regionu. Poruszyliśmy ważne tematy i czułam, że spoczywa na mnie ogromna odpowiedzialność. Mimo to spotkanie było dla mnie satysfakcjonujące, ponieważ mogłam oprzeć się na pracy, którą wykonałam na rzecz DNA”.
„Po spotkaniu jeden z moich mentorów z Black@Apple powiedział mi: «Dziś dotknęłaś duszy każdego z nas»”.
„Dzięki pracy w DNA trafiłam do programu, w ramach którego przez pół roku pracowałam w różnych obszarach działalności Apple. Pozwoliło mi to sprawdzić się także w innych zespołach. Po zakończeniu programu otworzyła się przede mną możliwość pracy z cudownym gospodarzem programu w Apple Music. Jest to bardzo znana osoba, więc byłam przekonana, że konkurencja będzie ogromna. Pomyślałam sobie, że nie ma mowy, żeby ktoś taki chciał pracować akurat z czarnoskórą dyslektyczną Brytyjką”.
„Kiedy dostałem tę pracę, pamiętam, co powiedziałam swojej rodzinie: «To dzięki sile DNA i sile Black@Apple»”.
„Kiedy ludzie pytają mnie o możliwości rozwoju w Apple, moje pierwsze pytanie brzmi: Czy należysz do stowarzyszenia DNA? W DNA odkryjesz, na czym najbardziej Ci zależy. A rozwój może odbywać się przez pracę, którą wykonujesz dla tej społeczności, na przykład na rzecz integracji i różnorodności bądź w ramach komunikacji, zarządzania projektami lub rozwoju talentów. Rozwijać się można również przez poznawanie ludzi z doświadczeniem i wiedzą w Twojej dziedzinie bądź osób, które pomogą ci robić to, co kochasz. Czasami osoby znane mi z Black@Apple mówią mi, że w ważnych momentach swojej kariery myślą o mnie i powtarzają sobie: «Shirleenie się udało. Więc ja też dam radę»”.
Wolontariat
Nasze społeczności działają na rzecz innych.
Stowarzyszenia DNA w Apple sprawiają, że nasze społeczności poza Apple zyskują większy potencjał i wzbudzają zainteresowanie. Możesz podjąć się lokalnych bądź globalnych działań charytatywnych ważnych zarówno dla Ciebie, jak i dla potrzebujących osób.
Matthew, Pride@Apple„Wszystko tak naprawdę sprowadza się do życzliwości wobec innych osób”.
Każde stowarzyszenie DNA musi znaleźć złoty środek pomiędzy wspólną tożsamością a różnorodnością. Pride@Apple to chyba jedyna społeczność DNA, w której współistnienie jedności i różnorodności jest tak oczywiste i wprost krzyczy akronimem LGBTQ+. Matthew, współprzewodniczący stowarzyszenia Pride@Apple w Wielkiej Brytanii, chce, aby każdy element składający się na ten akronim był należycie reprezentowany.
„Brytyjski oddział Pride@Apple podjął współpracę z organizacją Point of Pride prowadzącą programy afirmacyjne ukierunkowane na wspieranie osób transpłciowych. Zorganizowaliśmy punkty informacyjne dla pracowników we wszystkich salonach Apple Store w Wielkiej Brytanii oraz w naszych biurach w Londynie. Poświęcając zaledwie kilku minut, każdy może dowiedzieć się nieco więcej doświadczeniu osób transpłciowych. Może też napisać odręczną wiadomość ze słowami wsparcia, które Point of Pride przekaże wraz z darowiznami w postaci bielizny modelującej. Wiedzieliśmy, że osobiste wiadomości będą miały szczególne znaczenie przy takich darowiznach”.
„Najczęstszą reakcją odbiorców tego wsparcia było stwierdzenie, że nikt wcześniej o nich nie pomyślał”.
„Przeprowadzona przez nas akcja informacyjna, oprócz możliwości przekazania osobistych słów wsparcia, dała nam również inne korzyści. Wzmocniła naszą społeczność Pride@Apple, zwiększyła liczbę aktywnych sojuszników oraz stworzyła poczucie wspólnego celu we wszystkich lokalizacjach Apple. Później firma umożliwiła zbieranie datków w godzinach wolontariatu, dzięki czemu zebraliśmy również środki na organizację Point of Pride”.
„Skala działań dobroczynnych w społecznościach DNA ma wielką moc”.
„To właśnie tutaj ludzie z Apple zdają sobie sprawę, że mogą być sobą w pracy. Swoboda ekspresji nadal będzie jednak zależeć od ich indywidualnego podejścia oraz osobistego poziomu komfortu. Wiem, że w wielu aspektach jestem uprzywilejowany. Korzystając z tych przywilejów w Pride@Apple, mogę zrobić dużo dobrego, na przykład utorować drogę innym osobom, zwłaszcza tym, które są zwykle pomijane. To właśnie kultura Apple pozwoliła mi zyskać tę świadomość. Dążymy do tego, aby wszyscy członkowie naszej społeczności mieli siłę do wspierania innych osób w innych społecznościach, również spoza Apple”.
Belqise, Beacon@Apple„Przygotowaliśmy 500 kartonów jedzenia dla tysięcy osób. To było wspaniałe uczucie”.
Belqise jest liderką zespołu w sklepie Apple i należy do społeczności muzułmańskiej w stowarzyszeniu DNA Beacon@Apple skupiającym rozmaite grupy wyznaniowe. We współpracy z DNA SouthAsian@Apple oraz przy udziale innych członków społeczności Belqise zorganizowała akcję charytatywną, która miała dla niej szczególne znaczenie.
„Urodziłam się i wychowałam w Stanach Zjednoczonych, ale moja rodzina pochodzi z Afganistanu i część moich krewnych nadal tam mieszka. Śledzenie wydarzeń z Kabulu w 2021 r. było naprawdę niepokojące. Byłam sfrustrowana, że nie mogę nikomu pomóc. I choć nasze wydarzenie miało na celu niesienie pomocy wszystkim muzułmańskim uchodźcom, niekoniecznie Afgańczykom, to odnalazłam w nim okazję do działania i zrobienia czegoś dla kogoś. A kiedy w przeddzień wydarzenia dowiedziałem się, że cała impreza odbędzie się specjalnie dla afgańskich uchodźców, nie mogłam powstrzymać łez radości”.
„Zaczęłam wklejać i kopiować w wiadomości słowo DZIĘKUJĘ!, aż zapełniłam nim cały ekran”.
„Przez około pięć godzin rozładowywaliśmy z ciężarówek palety z żywnością, wkładaliśmy jedzenie do mniejszych kartonów przeznaczonych dla rodzin, a następnie zamykaliśmy pudła i ładowaliśmy je na ciężarówki. Przekazywana żywność była wyselekcjonowana dla społeczności afgańskiej. Była w niej suszona soczewica, właściwy olej do gotowania (to naprawdę ważne), cukier, afgańska odmiana ryżu i kilka innych produktów. Wszystkie te rzeczy dobieraliśmy bardzo starannie. Podczas pracy uczucie bezsilności i niepokoju spowodowane wydarzeniami na świecie topniało”.
„Wszyscy porządnie się spocili, zmęczyli i ubrudzili. To był naprawdę piękny dzień”.
„Przez pandemię było to pierwsze od dłuższego czasu wydarzenie z naszym osobistym udziałem, przez które zrobiło nam się jeszcze cieplej na sercu. Uczestnicy tego wydarzenia pełnili w Apple różne role na różnych poziomach, ale tutaj pracowali dosłownie ramię w ramię. Byliśmy jedną rodziną.
Nasza praca przyniosła również korzyści organizacjom charytatywnym zajmującym się dystrybucją żywności. Firma Apple dołożyła się do przedsięwzięcia, wpłacając kwotę równą wartości naszego czasu i pracy. To zabawne, ale mam wrażenie, że skorzystałam z tej akcji w takim samy stopniu jak obdarowane osoby. Oczyszczające uczcie ulgi, którego doświadczyłam wskutek realizacji tego zadania, jest po prostu nie do przecenienia. Dlatego ten dzień był dla mnie tak ważny. Teraz, kiedy znam już to uczucie, chcę, by towarzyszyło mi częściej. Mam milion nowych pomysłów na to, jak możemy wspierać naszą społeczność”.